Nowy dom dla Figaro

Kiedy Kasia po raz pierwszy zobaczyła Figaro, nie myślała, że ten mały, pręgowany kotek stanie się częścią jej życia. Był deszczowy listopadowy wieczór, a ona, wracając z pracy, zauważyła go skulonego pod przystankiem autobusowym. Wychudzony, przemoczony i wyraźnie wystraszony kociak przyciągnął jej uwagę. Serce Kasi ścisnęło się na widok zwierzęcia w potrzebie, ale nie mogła go od razu wziąć ze sobą – miała już dwa inne koty w domu. „Co zrobić?” – pomyślała, rozglądając się, czy ktoś z okolicy szuka kota. Nikt jednak nie zwracał na niego uwagi.

Kasia wróciła do domu, ale myśl o Figaro nie dawała jej spokoju. Przez cały wieczór zastanawiała się, czy ktoś mu pomoże, czy wróci na przystanek i znajdzie go tam znowu. Nazajutrz, mimo natłoku obowiązków, postanowiła pojechać na ten sam przystanek. Ku jej zaskoczeniu, kociak nadal tam był, patrząc na nią wielkimi, zielonymi oczami. Bez chwili wahania podjęła decyzję – musi mu pomóc.

Po krótkiej wizycie u weterynarza okazało się, że Figaro, jak go nazwała, był zdrowy, choć wycieńczony i zaniedbany. Miał zaledwie kilka miesięcy, a jego futro, mimo brudu, było pięknie pręgowane. Weterynarz powiedział, że kot prawdopodobnie nie był bezdomny długo, co sugerowało, że ktoś mógł go porzucić.

Początkowo Kasia planowała znaleźć mu nowy dom. Myślała, że z dwoma kotami w mieszkaniu nie będzie w stanie poradzić sobie z trzecim. Jednak Figaro od pierwszego dnia okazał się wyjątkowym zwierzakiem. Choć nieufny na początku, szybko zaczął ufać Kasi i jej kotom. Wkrótce wszyscy stali się nierozłączną trójką. Figaro, z początkowo nieśmiałego kociaka, wyrósł na pewnego siebie, ciekawskiego kota, który każdego dnia przynosił radość swoim nowym opiekunom.

Kasia nigdy nie planowała trzeciego kota, ale los miał wobec niej inne plany. Figaro stał się częścią rodziny, a ona nie mogła sobie wyobrazić życia bez niego. Teraz, gdy patrzy na niego śpiącego spokojnie na kanapie, wie, że to on wybrał ją tamtego deszczowego wieczoru, a nie na odwrót. To historia o miłości, zaufaniu i tym, jak czasem niespodziewane spotkania mogą zmienić nasze życie na lepsze.